Grzegorz Bednarski zrezygnował dziś z funkcji prezesa Piasta Gliwice – dowiedziały się Meczyki.pl. Czy to początek większych zmian w pionie organizacyjno-sportowym klubu Ekstraklasy?

Bednarski został prezesem Piasta w styczniu 2020 roku. Zmienił na tym stanowisku Pawła Żelema. W czasach jego rządów Piast zajmował czołowe lokaty w ligowej tabeli. Odpowiednio trzecie, piąte, szóste i piąte miejsce. W obecnym sezonie jest jednak znacznie gorzej, bo zespół Aleksandara Vukovicia ma zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową (Piast gra w poniedziałek z Zagłębiem).

Czy niska pozycja w tabeli jest bezpośrednią przyczyną rezygnacji Bednarskiego? Były już prezes od pewnego czasu nosił się z taką decyzją – słyszeliśmy o takich zamiarach już kilka tygodni temu. Problemy wokół klubu piętrzyły się od wielu miesięcy – zarówno te sportowe jak i finansowe. Można więc zastanawiać się, czy nie narosły do takiego stopnia, że Bednarski po prostu postanowił powiedzieć „pas”. Ale o powody decyzji powinno zapytać się już samego działacza.

Faktem jest, że Piast od dłuższego czasu złapał mocną organizacyjną zadyszkę. Być może w strukturze nie wszyscy mówili też jednym głosem. Nie chodzi tu tylko o prezesa, ale też choćby o niskiej jakości transfery. To wszystko ma odzwierciedlenie w wynikach, co z kolei odbija się na słabej pozycji Aleksandara Vukovicia. Najbliższy mecz z Zagłębiem Lubin ma być grą o jego posadę.

Wygląda na to, że zmiany w Piaście Gliwice w najbliższym czasie mogą być głębsze. Na pewno przyjdzie nowy prezes. Na razie obowiązki Bednarskiego ma przejąć Grzegorz Jaworski.

Jakiś czas temu sportmarketing.pl informował, że tę funkcję może objąć Bartłomiej Druziński, były szef gabinetu ministra sportu – Kamila Bortniczuka. Piast Gliwice jest spółką z większościowym udziałem miasta Gliwice. Pozostałe akcje są w posiadaniu Zbigniewa Kałuży i Stowarzyszenia GKS Piast.